Info
Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.Od 31.03.2010 r. przejechałem
221569.45
km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.Jeżdżę z prędkością średnią 25.03 km/h.
Więcej o mnie,
Baton 2023
Baton 2022
Baton 2021
Baton 2020
Baton 2019
Baton 2018
Baton 2017
Baton 2016
Baton 2015
Baton 2014
Baton 2013
Baton 2012
Baton 2011
Baton 2010
Baton 2009
Baton 2008
Baton 2007
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik22 - 0
- 2024, Wrzesień21 - 0
- 2024, Sierpień25 - 0
- 2024, Lipiec22 - 0
- 2024, Czerwiec23 - 0
- 2024, Maj27 - 0
- 2024, Kwiecień26 - 0
- 2024, Marzec30 - 0
- 2024, Luty27 - 0
- 2024, Styczeń32 - 0
- 2023, Grudzień37 - 0
- 2023, Listopad29 - 0
- 2023, Październik24 - 0
- 2023, Wrzesień23 - 0
- 2023, Sierpień22 - 0
- 2023, Lipiec26 - 0
- 2023, Czerwiec22 - 0
- 2023, Maj32 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 0
- 2023, Marzec23 - 0
- 2023, Luty30 - 0
- 2023, Styczeń37 - 0
- 2022, Grudzień39 - 0
- 2022, Listopad28 - 0
- 2022, Październik36 - 0
- 2022, Wrzesień25 - 0
- 2022, Sierpień33 - 0
- 2022, Lipiec34 - 0
- 2022, Czerwiec35 - 1
- 2022, Maj41 - 0
- 2022, Kwiecień41 - 0
- 2022, Marzec34 - 0
- 2022, Luty30 - 0
- 2022, Styczeń38 - 0
- 2021, Grudzień28 - 0
- 2021, Listopad31 - 0
- 2021, Październik33 - 2
- 2021, Wrzesień25 - 0
- 2021, Sierpień22 - 0
- 2021, Lipiec23 - 0
- 2021, Czerwiec22 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec21 - 0
- 2021, Luty17 - 0
- 2021, Styczeń29 - 0
- 2020, Grudzień42 - 0
- 2020, Listopad50 - 0
- 2020, Październik52 - 0
- 2020, Wrzesień27 - 0
- 2020, Sierpień20 - 1
- 2020, Lipiec24 - 0
- 2020, Czerwiec22 - 0
- 2020, Maj26 - 1
- 2020, Kwiecień36 - 0
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty28 - 0
- 2020, Styczeń33 - 0
- 2019, Grudzień29 - 0
- 2019, Listopad29 - 0
- 2019, Październik23 - 0
- 2019, Wrzesień23 - 0
- 2019, Sierpień21 - 0
- 2019, Lipiec31 - 0
- 2019, Czerwiec34 - 1
- 2019, Maj35 - 1
- 2019, Kwiecień32 - 2
- 2019, Marzec27 - 0
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń32 - 0
- 2018, Grudzień33 - 0
- 2018, Listopad17 - 0
- 2018, Październik39 - 0
- 2018, Wrzesień42 - 0
- 2018, Sierpień33 - 0
- 2018, Lipiec34 - 0
- 2018, Czerwiec28 - 0
- 2018, Maj26 - 0
- 2018, Kwiecień23 - 0
- 2018, Marzec27 - 0
- 2018, Luty20 - 0
- 2018, Styczeń28 - 0
- 2017, Grudzień20 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik32 - 0
- 2017, Wrzesień19 - 0
- 2017, Sierpień23 - 4
- 2017, Lipiec27 - 0
- 2017, Czerwiec28 - 0
- 2017, Maj15 - 0
- 2017, Kwiecień10 - 0
- 2017, Marzec16 - 0
- 2017, Luty17 - 0
- 2017, Styczeń28 - 4
- 2016, Grudzień18 - 0
- 2016, Listopad19 - 2
- 2016, Październik20 - 0
- 2016, Wrzesień26 - 0
- 2016, Sierpień29 - 1
- 2016, Lipiec36 - 0
- 2016, Czerwiec29 - 2
- 2016, Maj33 - 0
- 2016, Kwiecień27 - 0
- 2016, Marzec25 - 0
- 2016, Luty22 - 0
- 2016, Styczeń26 - 2
- 2015, Grudzień25 - 0
- 2015, Listopad22 - 1
- 2015, Październik16 - 5
- 2015, Wrzesień18 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec26 - 0
- 2015, Czerwiec25 - 0
- 2015, Maj23 - 0
- 2015, Kwiecień28 - 0
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty21 - 3
- 2015, Styczeń12 - 0
- 2014, Grudzień9 - 2
- 2014, Listopad14 - 2
- 2014, Październik11 - 3
- 2014, Wrzesień21 - 0
- 2014, Sierpień30 - 4
- 2014, Lipiec23 - 0
- 2014, Czerwiec18 - 0
- 2014, Maj22 - 0
- 2014, Kwiecień24 - 0
- 2014, Marzec21 - 0
- 2014, Luty21 - 0
- 2014, Styczeń21 - 1
- 2013, Grudzień13 - 6
- 2013, Listopad8 - 0
- 2013, Październik22 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 0
- 2013, Sierpień36 - 0
- 2013, Lipiec28 - 0
- 2013, Czerwiec30 - 0
- 2013, Maj32 - 0
- 2013, Kwiecień28 - 0
- 2013, Marzec20 - 0
- 2013, Luty14 - 0
- 2013, Styczeń16 - 2
- 2012, Grudzień10 - 5
- 2012, Listopad15 - 11
- 2012, Październik27 - 15
- 2012, Wrzesień36 - 17
- 2012, Sierpień35 - 14
- 2012, Lipiec24 - 1
- 2012, Czerwiec27 - 22
- 2012, Maj28 - 21
- 2012, Kwiecień27 - 15
- 2012, Marzec19 - 45
- 2012, Luty19 - 49
- 2012, Styczeń17 - 60
- 2011, Grudzień17 - 61
- 2011, Listopad26 - 40
- 2011, Październik38 - 66
- 2011, Wrzesień30 - 58
- 2011, Sierpień32 - 63
- 2011, Lipiec19 - 114
- 2011, Czerwiec19 - 53
- 2011, Maj21 - 81
- 2011, Kwiecień15 - 43
- 2011, Marzec14 - 43
- 2011, Luty10 - 34
- 2011, Styczeń9 - 31
- 2010, Grudzień9 - 6
- 2010, Listopad9 - 46
- 2010, Październik15 - 35
- 2010, Wrzesień16 - 105
- 2010, Sierpień18 - 61
- 2010, Lipiec19 - 107
- 2010, Czerwiec20 - 168
- 2010, Maj16 - 226
- 2010, Kwiecień10 - 154
- 2010, Marzec14 - 216
- 2010, Luty15 - 176
- 2010, Styczeń14 - 140
- 2009, Grudzień15 - 240
- 2009, Listopad18 - 199
- 2009, Październik23 - 132
- 2009, Wrzesień20 - 148
- 2009, Sierpień28 - 144
- 2009, Lipiec22 - 89
- 2009, Czerwiec17 - 109
- 2009, Maj18 - 142
- 2009, Kwiecień19 - 120
- 2009, Marzec19 - 140
- 2009, Luty13 - 93
- 2009, Styczeń17 - 101
- 2008, Grudzień18 - 140
- 2008, Listopad20 - 115
- 2008, Październik25 - 124
- 2008, Wrzesień23 - 113
- 2008, Sierpień23 - 98
- 2008, Lipiec18 - 100
- 2008, Czerwiec25 - 102
- 2008, Maj22 - 38
- 2008, Kwiecień20 - 20
- 2008, Marzec13 - 1
- 2008, Luty8 - 0
- 2008, Styczeń3 - 0
- 2007, Grudzień1 - 0
- 2007, Listopad1 - 1
- 2007, Październik1 - 0
- 2007, Wrzesień4 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec6 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 0
- 2007, Maj4 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2010
Dystans całkowity: | 419.20 km (w terenie 89.00 km; 21.23%) |
Czas w ruchu: | 19:38 |
Średnia prędkość: | 21.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.90 km/h |
Suma podjazdów: | 742 m |
Maks. tętno maksymalne: | 171 (90 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (74 %) |
Suma kalorii: | 14157 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 27.95 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
Dystans: 42.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 21.91 km/h.
Elevation: 121 m.
Rower:KROSS A6
Standardowy standard
Niedziela, 28 lutego 2010 • dodano: 28.02.2010 | Komentarze 15
Niedziela – prawie wszyscy mają wolne, ale nieliczni tak wcześnie rano jak ja wyjeżdżają na rower : - ) Droga do toru kajakowego albo nawet do samego Tyńca już jest czysta na Na całkowitym odcinku spotkałem tylko dwóch bikerów i to po półtorej godziny mojej jazdy. Najwidoczniej nie wszyscy mają taką silną wolę aby wstać o 6 rano lub zdrowy rozsądek u nich wygrał i pojechali później.
Praktycznie dziś mogłem już jechać Scottem.
Temperatura wyjazdu -1, przyjazdu +3.
Na bulwarach zamknięty odcinek przy budowie kładki, ciekawe kiedy będą łączyć brzegi?
Nie zarządzam jeszcze ewakuacji miasta ale poziom wody jest podniesiony.
[
Dlaczego te zdjęcia nie są z lustra :)
A statystyki porównawcze 2009/2010 prezentują się niezbyt dobrze:
Styczeń 58%
Luty 109%
A statystyki użycia trenażera są jeszcze gorsze i lepiej je pominę milczeniem.
Praktycznie dziś mogłem już jechać Scottem.
Temperatura wyjazdu -1, przyjazdu +3.
Poranek nad Wisłą© robin
Na bulwarach zamknięty odcinek przy budowie kładki, ciekawe kiedy będą łączyć brzegi?
Nowa kładka© robin
Nie zarządzam jeszcze ewakuacji miasta ale poziom wody jest podniesiony.
Tor kajakowy© robin
[
Kameduły o poranku© robin
Dlaczego te zdjęcia nie są z lustra :)
A statystyki porównawcze 2009/2010 prezentują się niezbyt dobrze:
Styczeń 58%
Luty 109%
A statystyki użycia trenażera są jeszcze gorsze i lepiej je pominę milczeniem.
Dane wyjazdu:
Dystans: 12.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 20.57 km/h.
Elevation: 20 m.
Rower:KROSS A6
Służbowo
Piątek, 26 lutego 2010 • dodano: 26.02.2010 | Komentarze 17
Krótki wyjazd jednakże bardzo dużo wnoszący wiedzy, od kilku miesięcy zastanawiałem się dlaczego Garmin Edge 705, kiedy wyjeżdżam z domu pokazuje wysokość ok 260 - 280 m npm.
Dziś miałem chwilę i to sprawdziłem otóż urządzenie kalibruje się kilka sekund i tak właśnie po 10 sekundach wysokość spadła do ok 220 m. Zawsze włączałem i jechałem a dziś trochę się zatrzymałem i sprawa wyjaśniła się.
Dziś miałem chwilę i to sprawdziłem otóż urządzenie kalibruje się kilka sekund i tak właśnie po 10 sekundach wysokość spadła do ok 220 m. Zawsze włączałem i jechałem a dziś trochę się zatrzymałem i sprawa wyjaśniła się.
Dane wyjazdu:
Dystans: 45.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 22.50 km/h.
Elevation: 93 m.
Rower:KROSS A6
Standardowo do toru
Czwartek, 25 lutego 2010 • dodano: 25.02.2010 | Komentarze 14
Komentarze do wczorajszego wpisu nie zostawiły na mnie suchej nitki, zarówno komentarze pisemne, słowne i gesty świadczyły o tym, że zostałem obrzucony pomidorami. Postanowiłem dzisiaj zrekompensować mój brak wolnego czasu
i zaraz po pracy udać się do toru kajakowego, ponieważ czytając opisy innych droga podobno była przejezdna.
Powiem szczerze, że nie do końca jest to prawda. Jest kilka momentów, kiedy człowiek traci wiarę, że jak tak dalej będzie to masakra, jednak po przejechaniu kilka razy po kilkadziesiąt metrów po grząskim śniegu lub lodzie, z powrotem odzyskujemy nadzieję! Obyło się bez gleby, ludzie, którzy spacerowali z niedowierzaniem spoglądali na moją walkę
o utrzymanie równowagi, nie zawiodłem ich. Ponadto jak to zazwyczaj bywa w drodze na tor - wiało.
W drodze powrotnej dostępnymi sposobami ominąłem odcinki, które były nieprzejezde. Na dzień dzisiejszy 85% trasy od Dąbia do toru kajakowego jest przejezde, bez schodzenia z roweru, reszta jak to woli.
Drugi przypadek to w końcu pieszy, który wtargnął na drogę rowerową po której jechałem doigrał się i dostał rogiem pod żebro, nie myślcie, że specjalnie, tylu ich było, że padło na starszego mężczyznę, po krótkiej reanimacji pieszy poszedł dalej a ja pojechałem dalej. Zostałem pouczony, aby odpiąć rogi bo mogę kogoś zranić i to jest niebezpieczne :-).
Ogólnie mokro wietrznie a temperatura około 8 stopni.
Potem jeszcze z psem nad zalew, oj słabo biega psina, ani na kaczki nie ma ochoty, biegła bo biegła ale bez entuzjazmu albo po zimie taka albo lepiej nie myśleć ... A ja jechałem spokojnie a tu średnie tętno 141 - bardzo źle, a czułem się tak dobrze.
Przewidziany dystans na luty 2010 zaliczony!
i zaraz po pracy udać się do toru kajakowego, ponieważ czytając opisy innych droga podobno była przejezdna.
Powiem szczerze, że nie do końca jest to prawda. Jest kilka momentów, kiedy człowiek traci wiarę, że jak tak dalej będzie to masakra, jednak po przejechaniu kilka razy po kilkadziesiąt metrów po grząskim śniegu lub lodzie, z powrotem odzyskujemy nadzieję! Obyło się bez gleby, ludzie, którzy spacerowali z niedowierzaniem spoglądali na moją walkę
o utrzymanie równowagi, nie zawiodłem ich. Ponadto jak to zazwyczaj bywa w drodze na tor - wiało.
W drodze powrotnej dostępnymi sposobami ominąłem odcinki, które były nieprzejezde. Na dzień dzisiejszy 85% trasy od Dąbia do toru kajakowego jest przejezde, bez schodzenia z roweru, reszta jak to woli.
Drugi przypadek to w końcu pieszy, który wtargnął na drogę rowerową po której jechałem doigrał się i dostał rogiem pod żebro, nie myślcie, że specjalnie, tylu ich było, że padło na starszego mężczyznę, po krótkiej reanimacji pieszy poszedł dalej a ja pojechałem dalej. Zostałem pouczony, aby odpiąć rogi bo mogę kogoś zranić i to jest niebezpieczne :-).
Ogólnie mokro wietrznie a temperatura około 8 stopni.
Potem jeszcze z psem nad zalew, oj słabo biega psina, ani na kaczki nie ma ochoty, biegła bo biegła ale bez entuzjazmu albo po zimie taka albo lepiej nie myśleć ... A ja jechałem spokojnie a tu średnie tętno 141 - bardzo źle, a czułem się tak dobrze.
Przewidziany dystans na luty 2010 zaliczony!
Tor kajakowy© robin
Tor kajakowy HDR© robin
Wawel bez HDR© robin
Wawel HDR© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 20.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 28.57 km/h.
Elevation: m.
Rower:Tacx Bushido
Trening light
Środa, 24 lutego 2010 • dodano: 24.02.2010 | Komentarze 11
Kadencja 83. - To nie jest przykład dla polityków ile im jeszcze zostało w Rządzie lecz obroty kobry na minutę :) :) :)
Dane wyjazdu:
Dystans: 20.70 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 22.18 km/h.
Elevation: 92 m.
Rower:KROSS A6
Mogiła i okolice
Poniedziałek, 22 lutego 2010 • dodano: 22.02.2010 | Komentarze 8
Krótko po szosie i bez aparatu. 2 km jechałem w cieniu za "Meridą", która w Łęgu zrobiła mi kąpiel wodno-błotną, podziękowałem jechać dalej i zawróciłem. Niby ciepło, ale mocny wiatr utrudnia jazdę.
Dane wyjazdu:
Dystans: 25.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 30.00 km/h.
Elevation: m.
Rower:Tacx Bushido
Trening light
Niedziela, 21 lutego 2010 • dodano: 21.02.2010 | Komentarze 12
Szybki trening, a zdjęcia Szreniawy, przez którą przejeżdżam. Drogi suche, czas wyciągnąć Scotta na szosę.
rz. Szreniawa© robin
Rzeka Szreniawa© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 42.50 km.
w tym w terenie: 10.00 km.
Średnia prędkość: 20.73 km/h.
Elevation: 105 m.
Rower:KROSS A6
Do Węzła Tynieckiego
Czwartek, 18 lutego 2010 • dodano: 18.02.2010 | Komentarze 20
Pogoda do jazdy nie będzie zawsze, więc straciłem 3 godziny pięknej pogody. Jednak ładnie było tylko przez okno, teraz jest chyba gorzej niż jak były mrozy.
Bulwary topią się 3-4 cm grząskiego śniegu, na ulicach pełno wody, więc ubranie całe wsadziłem do pralki.
Na ulicy Tynieckiej, którą nigdy nie jeżdżę miałem dwa przypadki targnięcia na moje życie w tym jedno oczywiste, najpierw staranował mnie autobus szkolny taki niebieski tyle zapamiętałem, nie był to jakiś przegubowiec który zajechał mnie tyłem, tylko mały autobusik, który zepchnął mnie z jezdni na śnieg.
Drugi przypadek był jeszcze gorszy, ponieważ FORD MONDEO KOMBI w kolorze SREBRNYM o numerze rejestracyjnym SLU cyfr nie zapamiętałem był za daleko i za szybko jechał. Otóż wyprzedzał on jadącego z naprzeciwka mnie mercedesa i podczas tego manewru widział mnie z pewnością, bo nawet nie zwolnił! musiałem uciekać w śnieg, brak pobocza, to był cud, że mi się udało.
Ogólnie w porządku oprócz tych dwóch przypadków i wielkich roztopów :)
Pytanie konkursowe: W jakim serialu występuje ten budynek, podpowiedź gra w nim młoda aktorka Joanna Osyda czyli Majka.
Nowa kładka pieszo - rowerowa powstaje powoli, ale będzie super.
Bulwary topią się 3-4 cm grząskiego śniegu, na ulicach pełno wody, więc ubranie całe wsadziłem do pralki.
Na ulicy Tynieckiej, którą nigdy nie jeżdżę miałem dwa przypadki targnięcia na moje życie w tym jedno oczywiste, najpierw staranował mnie autobus szkolny taki niebieski tyle zapamiętałem, nie był to jakiś przegubowiec który zajechał mnie tyłem, tylko mały autobusik, który zepchnął mnie z jezdni na śnieg.
Drugi przypadek był jeszcze gorszy, ponieważ FORD MONDEO KOMBI w kolorze SREBRNYM o numerze rejestracyjnym SLU cyfr nie zapamiętałem był za daleko i za szybko jechał. Otóż wyprzedzał on jadącego z naprzeciwka mnie mercedesa i podczas tego manewru widział mnie z pewnością, bo nawet nie zwolnił! musiałem uciekać w śnieg, brak pobocza, to był cud, że mi się udało.
Ogólnie w porządku oprócz tych dwóch przypadków i wielkich roztopów :)
Zakole Wisły© robin
Nad Wisłą© robin
Pytanie konkursowe: W jakim serialu występuje ten budynek, podpowiedź gra w nim młoda aktorka Joanna Osyda czyli Majka.
Panorama Projekt :)© robin
Most Piłdudskiego© robin
Most Kotlarski© robin
Nowa kładka pieszo - rowerowa powstaje powoli, ale będzie super.
Kładka w budowie© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 20.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 27.27 km/h.
Elevation: m.
Rower:Tacx Bushido
Trening light
Wtorek, 16 lutego 2010 • dodano: 16.02.2010 | Komentarze 2
Zaczyna robić się piękna pogoda, chyba idzie wiosna, a ja na trenażerze 1/2 filmu Sherlock Holmes, zapowiada się dobrze.
Dane wyjazdu:
Dystans: 20.00 km.
w tym w terenie: 5.00 km.
Średnia prędkość: 13.33 km/h.
Elevation: m.
Rower:KROSS A6
Zalew Nowohucki i okolice
Niedziela, 14 lutego 2010 • dodano: 14.02.2010 | Komentarze 6
Po wspaniałych trzydniowych opadach śniegu wszędzie jest ładnie. Najpierw pojechałem nad zalew z Verą tam standardowo 3 rundy dookoła a potem ja już sam pojechałem przez Mogiłę na Łąki nowohuckie, tutaj nawrotka i dalej ulicą NMP do Lasku Mogilskiego następnie przez Łęg i powrót tą samą drogą.
Rower i ja do kapitalnego mycia.
Rower i ja do kapitalnego mycia.
Nad zalewem© robin
Zalew NH© robin
Cudowny krajobraz© robin
Zalew cd© robin
Zalew pod śniegiem© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 23.00 km.
w tym w terenie: 23.00 km.
Średnia prędkość: 15.16 km/h.
Elevation: 48 m.
Rower:KROSS A6
Puszcza Niepołomicka bardzo śnieżna
Sobota, 13 lutego 2010 • dodano: 13.02.2010 | Komentarze 13
Na drodze chlapa i breja taka, że szkoda pisać, zresztą zanim Miłosz dojechał na miejsce zborne był już nieźle mokry, bo jechał 10 minut ulicą. Z Batowic przenieśliśmy się w bardziej śnieżną krainę bo do Puszczy Niepołomickiej, nie byłem tam dosyć dawno, więc nie wiedziałem jak to wszystko wygląda byłem dobrej myśli.
Drogą Królewską dojechaliśmy do Żubrostrady, którą przejechaliśmy tylko 1/4 jej długości i zawróciliśmy bo był bardzo duży i grząski śnieg.
W powrotnej drodze, kiedy już nieliczne samochody rozjeździły śnieg, pod którym było widać lód, połączenie tego zjawiska było mieszanką wybuchową a dokładnie glebo-zabójczą, każdy z nas zaliczył na krótkim odcinku po jednej glebie, na szczęście nie groźnej.
Pomimo tych nieprzychylności losu uważam wyjazd za udany, zawsze to jakieś inne kręcenie niż tylko na trenażerze.
EDIT:
W Woli Batorskiej kiedy pewien gospodarz nas zobaczył, choć jazda na rowerze jest dla nich chlebem powszednim, nawet widzieliśmy kobietę, która wiozła zakupy, które przewyższały wagę niejednej sakwy a nawet całego kompletu sakw :) zapytał nas czy nie za wcześnie zaczęliśmy sezon? Ja mu odpowiedziałem, że praktycznie to nie zakończyliśmy poprzedniego!!!
Drogą Królewską dojechaliśmy do Żubrostrady, którą przejechaliśmy tylko 1/4 jej długości i zawróciliśmy bo był bardzo duży i grząski śnieg.
W powrotnej drodze, kiedy już nieliczne samochody rozjeździły śnieg, pod którym było widać lód, połączenie tego zjawiska było mieszanką wybuchową a dokładnie glebo-zabójczą, każdy z nas zaliczył na krótkim odcinku po jednej glebie, na szczęście nie groźnej.
Pomimo tych nieprzychylności losu uważam wyjazd za udany, zawsze to jakieś inne kręcenie niż tylko na trenażerze.
Żubrostrada© robin
Dąb Króla Augusta© robin
Droga Królewska© robin
EDIT:
W Woli Batorskiej kiedy pewien gospodarz nas zobaczył, choć jazda na rowerze jest dla nich chlebem powszednim, nawet widzieliśmy kobietę, która wiozła zakupy, które przewyższały wagę niejednej sakwy a nawet całego kompletu sakw :) zapytał nas czy nie za wcześnie zaczęliśmy sezon? Ja mu odpowiedziałem, że praktycznie to nie zakończyliśmy poprzedniego!!!