Info
Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.Od 31.03.2010 r. przejechałem
224018.23
km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.Jeżdżę z prędkością średnią 24.93 km/h.
Więcej o mnie,
Baton 2023
Baton 2022
Baton 2021
Baton 2020
Baton 2019
Baton 2018
Baton 2017
Baton 2016
Baton 2015
Baton 2014
Baton 2013
Baton 2012
Baton 2011
Baton 2010
Baton 2009
Baton 2008
Baton 2007
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń28 - 0
- 2024, Grudzień35 - 0
- 2024, Listopad27 - 0
- 2024, Październik22 - 0
- 2024, Wrzesień21 - 0
- 2024, Sierpień25 - 0
- 2024, Lipiec22 - 0
- 2024, Czerwiec23 - 0
- 2024, Maj27 - 0
- 2024, Kwiecień26 - 0
- 2024, Marzec30 - 0
- 2024, Luty27 - 0
- 2024, Styczeń32 - 0
- 2023, Grudzień37 - 0
- 2023, Listopad29 - 0
- 2023, Październik24 - 0
- 2023, Wrzesień23 - 0
- 2023, Sierpień22 - 0
- 2023, Lipiec26 - 0
- 2023, Czerwiec22 - 0
- 2023, Maj32 - 0
- 2023, Kwiecień32 - 0
- 2023, Marzec23 - 0
- 2023, Luty30 - 0
- 2023, Styczeń37 - 0
- 2022, Grudzień39 - 0
- 2022, Listopad28 - 0
- 2022, Październik36 - 0
- 2022, Wrzesień25 - 0
- 2022, Sierpień33 - 0
- 2022, Lipiec34 - 0
- 2022, Czerwiec35 - 1
- 2022, Maj41 - 0
- 2022, Kwiecień41 - 0
- 2022, Marzec34 - 0
- 2022, Luty30 - 0
- 2022, Styczeń38 - 0
- 2021, Grudzień28 - 0
- 2021, Listopad31 - 0
- 2021, Październik33 - 2
- 2021, Wrzesień25 - 0
- 2021, Sierpień22 - 0
- 2021, Lipiec23 - 0
- 2021, Czerwiec22 - 0
- 2021, Maj30 - 0
- 2021, Kwiecień26 - 0
- 2021, Marzec21 - 0
- 2021, Luty17 - 0
- 2021, Styczeń29 - 0
- 2020, Grudzień42 - 0
- 2020, Listopad50 - 0
- 2020, Październik52 - 0
- 2020, Wrzesień27 - 0
- 2020, Sierpień20 - 1
- 2020, Lipiec24 - 0
- 2020, Czerwiec22 - 0
- 2020, Maj26 - 1
- 2020, Kwiecień36 - 0
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty28 - 0
- 2020, Styczeń33 - 0
- 2019, Grudzień29 - 0
- 2019, Listopad29 - 0
- 2019, Październik23 - 0
- 2019, Wrzesień23 - 0
- 2019, Sierpień21 - 0
- 2019, Lipiec31 - 0
- 2019, Czerwiec34 - 1
- 2019, Maj35 - 1
- 2019, Kwiecień32 - 2
- 2019, Marzec27 - 0
- 2019, Luty30 - 0
- 2019, Styczeń32 - 0
- 2018, Grudzień33 - 0
- 2018, Listopad17 - 0
- 2018, Październik39 - 0
- 2018, Wrzesień42 - 0
- 2018, Sierpień33 - 0
- 2018, Lipiec34 - 0
- 2018, Czerwiec28 - 0
- 2018, Maj26 - 0
- 2018, Kwiecień23 - 0
- 2018, Marzec27 - 0
- 2018, Luty20 - 0
- 2018, Styczeń28 - 0
- 2017, Grudzień20 - 0
- 2017, Listopad30 - 0
- 2017, Październik32 - 0
- 2017, Wrzesień19 - 0
- 2017, Sierpień23 - 4
- 2017, Lipiec27 - 0
- 2017, Czerwiec28 - 0
- 2017, Maj15 - 0
- 2017, Kwiecień10 - 0
- 2017, Marzec16 - 0
- 2017, Luty17 - 0
- 2017, Styczeń28 - 4
- 2016, Grudzień18 - 0
- 2016, Listopad19 - 2
- 2016, Październik20 - 0
- 2016, Wrzesień26 - 0
- 2016, Sierpień29 - 1
- 2016, Lipiec36 - 0
- 2016, Czerwiec29 - 2
- 2016, Maj33 - 0
- 2016, Kwiecień27 - 0
- 2016, Marzec25 - 0
- 2016, Luty22 - 0
- 2016, Styczeń26 - 2
- 2015, Grudzień25 - 0
- 2015, Listopad22 - 1
- 2015, Październik16 - 5
- 2015, Wrzesień18 - 0
- 2015, Sierpień20 - 0
- 2015, Lipiec26 - 0
- 2015, Czerwiec25 - 0
- 2015, Maj23 - 0
- 2015, Kwiecień28 - 0
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty21 - 3
- 2015, Styczeń12 - 0
- 2014, Grudzień9 - 2
- 2014, Listopad14 - 2
- 2014, Październik11 - 3
- 2014, Wrzesień21 - 0
- 2014, Sierpień30 - 4
- 2014, Lipiec23 - 0
- 2014, Czerwiec18 - 0
- 2014, Maj22 - 0
- 2014, Kwiecień24 - 0
- 2014, Marzec21 - 0
- 2014, Luty21 - 0
- 2014, Styczeń21 - 1
- 2013, Grudzień13 - 6
- 2013, Listopad8 - 0
- 2013, Październik22 - 0
- 2013, Wrzesień28 - 0
- 2013, Sierpień36 - 0
- 2013, Lipiec28 - 0
- 2013, Czerwiec30 - 0
- 2013, Maj32 - 0
- 2013, Kwiecień28 - 0
- 2013, Marzec20 - 0
- 2013, Luty14 - 0
- 2013, Styczeń16 - 2
- 2012, Grudzień10 - 5
- 2012, Listopad15 - 11
- 2012, Październik27 - 15
- 2012, Wrzesień36 - 17
- 2012, Sierpień35 - 14
- 2012, Lipiec24 - 1
- 2012, Czerwiec27 - 22
- 2012, Maj28 - 21
- 2012, Kwiecień27 - 15
- 2012, Marzec19 - 45
- 2012, Luty19 - 49
- 2012, Styczeń17 - 60
- 2011, Grudzień17 - 61
- 2011, Listopad26 - 40
- 2011, Październik38 - 66
- 2011, Wrzesień30 - 58
- 2011, Sierpień32 - 63
- 2011, Lipiec19 - 114
- 2011, Czerwiec19 - 53
- 2011, Maj21 - 81
- 2011, Kwiecień15 - 43
- 2011, Marzec14 - 43
- 2011, Luty10 - 34
- 2011, Styczeń9 - 31
- 2010, Grudzień9 - 6
- 2010, Listopad9 - 46
- 2010, Październik15 - 35
- 2010, Wrzesień16 - 105
- 2010, Sierpień18 - 61
- 2010, Lipiec19 - 107
- 2010, Czerwiec20 - 168
- 2010, Maj16 - 226
- 2010, Kwiecień10 - 154
- 2010, Marzec14 - 216
- 2010, Luty15 - 176
- 2010, Styczeń14 - 140
- 2009, Grudzień15 - 240
- 2009, Listopad18 - 199
- 2009, Październik23 - 132
- 2009, Wrzesień20 - 148
- 2009, Sierpień28 - 144
- 2009, Lipiec22 - 89
- 2009, Czerwiec17 - 109
- 2009, Maj18 - 142
- 2009, Kwiecień19 - 120
- 2009, Marzec19 - 140
- 2009, Luty13 - 93
- 2009, Styczeń17 - 101
- 2008, Grudzień18 - 140
- 2008, Listopad20 - 115
- 2008, Październik25 - 124
- 2008, Wrzesień23 - 113
- 2008, Sierpień23 - 98
- 2008, Lipiec18 - 100
- 2008, Czerwiec25 - 102
- 2008, Maj22 - 38
- 2008, Kwiecień20 - 20
- 2008, Marzec13 - 1
- 2008, Luty8 - 0
- 2008, Styczeń3 - 0
- 2007, Grudzień1 - 0
- 2007, Listopad1 - 1
- 2007, Październik1 - 0
- 2007, Wrzesień4 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec6 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 0
- 2007, Maj4 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2011
Dystans całkowity: | 925.65 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 27:57 |
Średnia prędkość: | 29.08 km/h |
Maksymalna prędkość: | 79.70 km/h |
Suma podjazdów: | 5949 m |
Maks. tętno maksymalne: | 183 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 151 (82 %) |
Suma kalorii: | 27914 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 61.71 km i 2h 32m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
Dystans: 135.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 27.00 km/h.
Elevation: 1350 m.
Rower:Cinelli Xperience
Kraków – Sułkowice – Sołtysi dział – Kalwaria Z. – Kraków
Sobota, 30 kwietnia 2011 • dodano: 30.04.2011 | Komentarze 5
Razem z Przemkiem z forum szosowykrakow.pl spotkaliśmy się pod Smokiem Wawelskim.
Zapowiadała się wspaniała pogoda, ubrani byliśmy na krótko. Z Przemkiem jadę pierwszy raz.
Na początku kierujemy się na Tyniec, potem Skawinę, jechaliśmy z wiatrem więc tempo było niezłe. Polanki Hellera i inne poszły prawie z blatu, na DK 953 na wysokości Grabie skręciliśmy w lewo na Leńcze tam asfalt nieciekawy, ale tylko fragmentami, jechaliśmy nieznanymi nam drogami około kilometra musieliśmy wracać bo droga się skończyła. Dalej było kilka podjazdów, ale najlepsze dopiero przed nami.
Dojechaliśmy do Sułkowic, tutaj krótki postój na uzupełnienie płynów i pojechaliśmy dalej w kierunku Harbutowic tam za szkołą skręciliśmy w lewo i zaczął się mój najcięższy podjazd, na który wyjechałem rowerem ponad 5km ze średnim nachyleniem 4,88%, jak popatrzyłem na Garmina pokazywał mi 18% a mogło być więcej, bo popatrzyłem już wtedy kiedy było mi wszystko jedno, patrzę na Przemka, który jest przede mną i kręci z dużą kadencją a ja za nim ledwo 30-40.
To daje do myślenia, oczywiście to dla mnie jest wyczyn ponieważ na Maratonie w Nowym Sączu, trzy razy schodziłem z roweru przy dużo mniejszych podjazdach, ale jechałem wtedy w sandałach!
Więcej podjazdów nie było, a jak były to małe, gdzieś dalej w okolicy Bieńkówki pobiłem rekord prędkości 79,7km/h. no mało brakło do 80,00km/h. Dobrze, że się nie zabiłem, bo jak przyjechałem do domu to dętka wystaje z opony na około 5mm, jutro wymiana opon na nówki Diamente Pro.
Od 70 kilometra jechaliśmy już pod wiatr do samego Krakowa, przejechaliśmy jeszcze obok Kalwarii Zebrzydowskiej i stamtąd już „górka robi górkę”, ale pod wiatr było niespecjalnie lekko.
W Skawinie wyjeżdżając na chodnik przed mostem ruszyłem za mocno i pedał uderzył mnie w nogę ześlizgując się po goleniu, od razu wyskoczył piękny siniak, podjechaliśmy do sklepu, kupiłem loda jakiegoś owocowego i przyłożyłem do nogi, po 5 minutach opuchlizna zmniejszyła się i pojechaliśmy dalej do Krakowa.
Pod Wawelem spotkaliśmy jeszcze bikerkę na szosie, znowu nie miałem żadnych gadżetów reklamowych aby zachęcić ją do jazdy w grupie.
Jesteśmy opaleni i zjechani.
Kadencja: 67/135
Zapowiadała się wspaniała pogoda, ubrani byliśmy na krótko. Z Przemkiem jadę pierwszy raz.
Smok Wawelski© robin
Zakole Wisły© robin
Na początku kierujemy się na Tyniec, potem Skawinę, jechaliśmy z wiatrem więc tempo było niezłe. Polanki Hellera i inne poszły prawie z blatu, na DK 953 na wysokości Grabie skręciliśmy w lewo na Leńcze tam asfalt nieciekawy, ale tylko fragmentami, jechaliśmy nieznanymi nam drogami około kilometra musieliśmy wracać bo droga się skończyła. Dalej było kilka podjazdów, ale najlepsze dopiero przed nami.
Dojechaliśmy do Sułkowic, tutaj krótki postój na uzupełnienie płynów i pojechaliśmy dalej w kierunku Harbutowic tam za szkołą skręciliśmy w lewo i zaczął się mój najcięższy podjazd, na który wyjechałem rowerem ponad 5km ze średnim nachyleniem 4,88%, jak popatrzyłem na Garmina pokazywał mi 18% a mogło być więcej, bo popatrzyłem już wtedy kiedy było mi wszystko jedno, patrzę na Przemka, który jest przede mną i kręci z dużą kadencją a ja za nim ledwo 30-40.
Sołtysi dział© robin
To daje do myślenia, oczywiście to dla mnie jest wyczyn ponieważ na Maratonie w Nowym Sączu, trzy razy schodziłem z roweru przy dużo mniejszych podjazdach, ale jechałem wtedy w sandałach!
Więcej podjazdów nie było, a jak były to małe, gdzieś dalej w okolicy Bieńkówki pobiłem rekord prędkości 79,7km/h. no mało brakło do 80,00km/h. Dobrze, że się nie zabiłem, bo jak przyjechałem do domu to dętka wystaje z opony na około 5mm, jutro wymiana opon na nówki Diamente Pro.
Od 70 kilometra jechaliśmy już pod wiatr do samego Krakowa, przejechaliśmy jeszcze obok Kalwarii Zebrzydowskiej i stamtąd już „górka robi górkę”, ale pod wiatr było niespecjalnie lekko.
W Skawinie wyjeżdżając na chodnik przed mostem ruszyłem za mocno i pedał uderzył mnie w nogę ześlizgując się po goleniu, od razu wyskoczył piękny siniak, podjechaliśmy do sklepu, kupiłem loda jakiegoś owocowego i przyłożyłem do nogi, po 5 minutach opuchlizna zmniejszyła się i pojechaliśmy dalej do Krakowa.
Kraków Wawel Robin© robin
Przemek Wawel Cannondale© robin
Pod Wawelem spotkaliśmy jeszcze bikerkę na szosie, znowu nie miałem żadnych gadżetów reklamowych aby zachęcić ją do jazdy w grupie.
Jesteśmy opaleni i zjechani.
Kadencja: 67/135
Kategoria 100>
Dane wyjazdu:
Dystans: 41.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: km/h.
Elevation: m.
Rower:SCOTT LTD
Jazdy z Tadziem i Verą w mcu kwietniu
Piątek, 29 kwietnia 2011 • dodano: 30.04.2011 | Komentarze 0
Aby nie robić za dużo wpisów obciążających serwer, wpisuję zlepek kilku krótkich wyjazdów.
Zalew, Łąki Nowohuckie.
Zalew, Łąki Nowohuckie.
Łąki Nowohuckie #10© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 111.40 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 31.83 km/h.
Elevation: 491 m.
Rower:Cinelli Xperience
Kraków – Brzesko Okocim – Kraków
Środa, 27 kwietnia 2011 • dodano: 27.04.2011 | Komentarze 6
Kraków – Brzesko Okocim – Kraków
Miłosz wyjechał z Nowego Sącza a my tzn. Michał i ja z Krakowa, mieliśmy spotkać się w Brzesku Okocim i wrócić razem.
Ruszyliśmy razem spod Mostu Wandy w kierunku Niepołomic czyli przez Brzegi, Grabie jechało się nawet nieźle, robiliśmy zmiany co kilometr i tak dojechaliśmy do Bochni. W Gospodzie nad Rabą tylko wc bez tankowania. Dalej bocznymi drogami przez Krzeczów, Rzezawę i Jodłówka. W tym miejscu zadzwonił Miłosz, że już czeka w Bochni, nam brakło około 3-4km, więc jednak był szybszy. My jechaliśmy na czołowy wiatr. Tu w Jodłówce trochę przycisnąłem, przed ostatnim podjazdem złapała mnie kolka, pierwszy raz na rowerze i pewnie drugi raz w życiu (lekcja WF 15.05.1985 r.) ale kolka szybko minęła i spotkaliśmy się z Miłoszem.
Za chwilę zrobiliśmy sobie postój przy E40, jest nowa restauracja przed Motelem u Jack’a. Zjedliśmy obiad, który był bardzo duży – popatrzyliśmy na siebie i do dzieła, popiliśmy to Zimnym Lechem.
Potem sprawdziliśmy pomiar alkomatem było 0,00 więc pojechaliśmy dalej odbijając od głównej drogi w prawo na Rzezawę i tu leciało równo ponad 40km/h. prawie cały czas jechaliśmy z wiatrem i robiliśmy zmiany.
W Bochni na Tankowni napełniliśmy bidony i dalej przez Niepołomicę do Krakowa.
Na moście w Niepołomicach zerwał mi się łańcuch!!!
Następny łańcuch Shitmano, ale oczywiście miałem skuwacz, więc go skułem, niestety źle, więc od nowa rozkucie i skucie i było ok., dojechaliśmy przez Drożyska, Wadów do Nowej Huty. W Luboczy rozdzieliliśmy się. Piękna opalenizna nam pozostanie. Średnia powyżej 31km/h. ale jeszcze nam trochę brakuje do najlepszych z BS, powiem tak nie dużo ale jednak. I prawie wypoczęci wróciliśmy do domu.
Kadencja: 79/165
Już po Okocimiu© robin
Miłosz wyjechał z Nowego Sącza a my tzn. Michał i ja z Krakowa, mieliśmy spotkać się w Brzesku Okocim i wrócić razem.
Ruszyliśmy razem spod Mostu Wandy
Most Wandy© robin
Za chwilę zrobiliśmy sobie postój przy E40, jest nowa restauracja przed Motelem u Jack’a. Zjedliśmy obiad, który był bardzo duży – popatrzyliśmy na siebie i do dzieła, popiliśmy to Zimnym Lechem.
Potem sprawdziliśmy pomiar alkomatem było 0,00 więc pojechaliśmy dalej odbijając od głównej drogi w prawo na Rzezawę i tu leciało równo ponad 40km/h. prawie cały czas jechaliśmy z wiatrem i robiliśmy zmiany.
W Bochni na Tankowni napełniliśmy bidony i dalej przez Niepołomicę do Krakowa.
Na moście w Niepołomicach zerwał mi się łańcuch!!!
Skuwam/rozkuwam© robin
Następny łańcuch Shitmano, ale oczywiście miałem skuwacz, więc go skułem, niestety źle, więc od nowa rozkucie i skucie i było ok., dojechaliśmy przez Drożyska, Wadów do Nowej Huty. W Luboczy rozdzieliliśmy się. Piękna opalenizna nam pozostanie. Średnia powyżej 31km/h. ale jeszcze nam trochę brakuje do najlepszych z BS, powiem tak nie dużo ale jednak. I prawie wypoczęci wróciliśmy do domu.
Kadencja: 79/165
Kategoria 100>
Dane wyjazdu:
Dystans: 40.30 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 29.13 km/h.
Elevation: 433 m.
Rower:Cinelli Xperience
Podjazdy
Sobota, 23 kwietnia 2011 • dodano: 23.04.2011 | Komentarze 1
Wybrałem się pojeździć po górkach, ale o kilku zapomniałem.
Najpierw pojechałem do Słomnik w ramach rozgrzewki.
Powietrze z tylnego koła uchodzi przez wentylek, ostatnio zauważyłem, że już druga dętka zepsuta, zero "kapci" a uszkodzenia obok wentylka lub sam wentylek! Szlak!
Kolega ze Słomnik pożyczył mi pompki w razie gdyby znowu uszło powietrze.
Wracając od razu pojechałem prosto na gorę w Marszowicach, taki podjazd około kilometra, średnie nachylenie 7,77%, a miejscami 11%, za pierwszym razem zrobiłem go w 00:03:15 a za drugim razem 00:03:00 czyli rekord z października ustanowiony na Krosie pobity o 1 minutę!
Potem zrobiłem jeszcze kilka małych podjazdów.
Cel: Podjazdy+UV
Cad: 73/105
Najpierw pojechałem do Słomnik w ramach rozgrzewki.
Powietrze z tylnego koła uchodzi przez wentylek, ostatnio zauważyłem, że już druga dętka zepsuta, zero "kapci" a uszkodzenia obok wentylka lub sam wentylek! Szlak!
Kolega ze Słomnik pożyczył mi pompki w razie gdyby znowu uszło powietrze.
Wracając od razu pojechałem prosto na gorę w Marszowicach, taki podjazd około kilometra, średnie nachylenie 7,77%, a miejscami 11%, za pierwszym razem zrobiłem go w 00:03:15 a za drugim razem 00:03:00 czyli rekord z października ustanowiony na Krosie pobity o 1 minutę!
Potem zrobiłem jeszcze kilka małych podjazdów.
Cel: Podjazdy+UV
Cad: 73/105
Kościół w Słomnikach© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 25.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 29.41 km/h.
Elevation: 103 m.
Rower:Cinelli Xperience
Wawel, Klasztor Sióstr Norbertanek
Piątek, 22 kwietnia 2011 • dodano: 23.04.2011 | Komentarze 0
Spokojna jazda bulwarami w kierunku Wawelu.
Piękna słoneczna pogoda.
Cel: promienie UV
Cad:71/101
Piękna słoneczna pogoda.
Cel: promienie UV
Cad:71/101
Dwie piłki© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 23.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: km/h.
Elevation: m.
Rower:SCOTT LTD
Integracyjna wycieczka plus Vera
Czwartek, 21 kwietnia 2011 • dodano: 21.04.2011 | Komentarze 2
Opis znajduje się tutaj.
A po wycieczce pojechałem jeszcze z psem nad zalew.
Dwu rodzinna wycieczka© robin
A po wycieczce pojechałem jeszcze z psem nad zalew.
Dane wyjazdu:
Dystans: 45.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 31.76 km/h.
Elevation: 232 m.
Rower:Cinelli Xperience
KR-NIEPOŁOMICE-KR
Czwartek, 21 kwietnia 2011 • dodano: 21.04.2011 | Komentarze 2
To samo co we wtorek tylko czas gorszy.
Niepołomice - Urząd Gminy© robin
Kopiec Grunwaldzki - Niepołomice© robin
Wisła - most Wandy© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 82.65 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 28.83 km/h.
Elevation: 632 m.
Rower:Cinelli Xperience
KR-PROSZOWICE-Nowe Brzesko-KR
Wtorek, 19 kwietnia 2011 • dodano: 19.04.2011 | Komentarze 0
Plan: odholować Maku84 do Proszowic, bo kolega jedzie na Święta do domu czyli do Radomia, tylko tyle miałem czasu i tyle pojechałem.
Zrobiliśmy objazd Kocmyrzowa, ale chyba za duży i zdecydowanie za dużo podjazdów, bo na kolegę jeszcze trochę tego czeka.
Wspomnę jeszcze kolegę Milosza, który zawrócił z Prus bo był za letnio ubrany, zresztą potem też nie było ciepło.
Kadencja/avg.max/:77/110
Zrobiliśmy objazd Kocmyrzowa, ale chyba za duży i zdecydowanie za dużo podjazdów, bo na kolegę jeszcze trochę tego czeka.
Wspomnę jeszcze kolegę Milosza, który zawrócił z Prus bo był za letnio ubrany, zresztą potem też nie było ciepło.
Kadencja/avg.max/:77/110
Szosa na przystanku© robin
White tab© robin
Dane wyjazdu:
Dystans: 44.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 32.20 km/h.
Elevation: 199 m.
Rower:Cinelli Xperience
KR-NIEPOŁOMICE-KR
Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 • dodano: 18.04.2011 | Komentarze 0
Pięknie mi się jechało, słoneczko ...
Chciałem przejść do drugiej strefy, ale średnio nie udało się choć jechałem mocniej nie zwracając uwagi na wiatr.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale długie spodnie krępują mi ruchy i od razu jak zakładam krótkie jest różnica w jeździe.
Chciałem przejść do drugiej strefy, ale średnio nie udało się choć jechałem mocniej nie zwracając uwagi na wiatr.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale długie spodnie krępują mi ruchy i od razu jak zakładam krótkie jest różnica w jeździe.
Dane wyjazdu:
Dystans: 48.30 km.
w tym w terenie: 0.00 km.
Średnia prędkość: 30.83 km/h.
Elevation: 191 m.
Rower:Cinelli Xperience
TOR
Niedziela, 17 kwietnia 2011 • dodano: 17.04.2011 | Komentarze 2
Nie zdążyłem na szosowykrakow.pl więc pociąg odjechał do Wierzbanowej.
Dziś jazda tylko do toru pod wiatr, z powrotem z wiatrem.
Spotkałem chyba Konrada?
OS 17,17
A na pewno spotkałem Antka i Mateusza, którzy jechali daleko, szkoda, że nie miałem czasu.
Kadencja 75
Dziś jazda tylko do toru pod wiatr, z powrotem z wiatrem.
Spotkałem chyba Konrada?
OS 17,17
A na pewno spotkałem Antka i Mateusza, którzy jechali daleko, szkoda, że nie miałem czasu.
Kadencja 75
Tor kajakowy© robin