Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.
Od 31.03.2010 r. przejechałem

224046.11

km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.
Jeżdżę z prędkością średnią 24.93 km/h.
Więcej o mnie,

Baton 2023

button stats bikestats.pl

Baton 2022

button stats bikestats.pl

Baton 2021

button stats bikestats.pl

Baton 2020

button stats bikestats.pl

Baton 2019

button stats bikestats.pl

Baton 2018

button stats bikestats.pl

Baton 2017

button stats bikestats.pl

Baton 2016

button stats bikestats.pl

Baton 2015

button stats bikestats.pl

Baton 2014

button stats bikestats.pl

Baton 2013

button stats bikestats.pl

Baton 2012

button stats bikestats.pl

Baton 2011

button stats bikestats.pl

Baton 2010

button stats bikestats.pl

Baton 2009

button stats bikestats.pl

Baton 2008

button stats bikestats.pl

Baton 2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robin.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter


Dane wyjazdu:
Dystans: 65.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km. Średnia prędkość: 17.73 km/h.
Elevation: m.
Rower:

Krakowska Masa Krytyczna i Tyniec

Piątek, 28 listopada 2008 • dodano: 28.11.2008 | Komentarze 21

Krakowska Masa Krytyczna i Tyniec

Połączyłem dziś dwie wycieczki pierwsza do Tyńca a druga na Masę Krytyczną. Miało być kilka spotkań z kolegami Shem i Bananafrog, z czego udało się tylko jedno tzn. spotkanie się udało jazda już nie. W tym miejscu przepraszam bikera Shem, ale za późno odebrałem wiadomość, może następnym razem. W związku z powyższym pojechałem sam do Tyńca wracałem już w całkowitej ciemności nie licząc mojej słabej lampki rowerowej, poza tym bardzo mi zmarzły stopy (bardzo).









Na masę krytyczną dojechałem z kilkuminutową rezerwą było już kilku bikerów, kilka minut po 18 wyruszyliśmy na Kraków. Pierwsza i ostatnia niemiła sytuacja to Strażnicy Miejscy, którzy pouczyli Masę, że ta zakłóca spokój - hałasując, niestety nie podali stosownego przepisu, tzn. podstawy prawnej dotyczącej zakłócania spokoju (w tym miejscu ich nie pozdrawiamy). Następnie już bez użycia nagłośnienia przejechaliśmy ulicami: Grodzką - Franciszkańską, Straszewskiego, Podwale, Karmelicką, Alejami Juliusza Słowackiego, Krowoderską, Szlak, Długą, Filipa, Plac Jana Matejki, Basztową, Westerplatte, Starowiślną, Józefa Dietla, Stradomską i tu mi się urwał film tzn. zagadałem się (dobre) i znalazłem się na Rynku. Ogólnie atmosfera była dobra bez dodatkowych niemiłych atrakcji. Następna masa odbędzie się 26 grudnia - niestety mnie na niej nie będzie.

Na zakończenie tych przydługawych opowieści, których nie lubię bo nikt tego i tak nie czyta kilka zdjęć.













Komentarze
wojtas71
| 22:14 poniedziałek, 1 grudnia 2008 | linkuj Z fotek widać, że trochę było bikerów na Masie (sporo znajomych twarzy :)) i nie obyło się bez niespodzianek ;P Ja do końca nie wiedziałem czy wyjadę-z powodu bardzo napiętego czasu (ledwo znalazłem dziś na wpis :() Może, mam taką nadzieję się kiedyś wreszcie spotkamy ;) Pzdr
nicram
| 20:24 niedziela, 30 listopada 2008 | linkuj sprostowanko... naczy się w tygodniu jestem w kraku :P
nicram
| 20:23 niedziela, 30 listopada 2008 | linkuj hm... nie wiedziałem o masie... a jestem cały tydzień w kraku... ;/
robin
| 16:15 niedziela, 30 listopada 2008 | linkuj Ciekawe jakie nachylenia ma górka w Marszowicach, można gdzieś to sprawdzić?
JPbike
| 23:14 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj karla - 25% nachylenia super !! .... JA TEŻ CHCĘ !!!
karla76 | 22:36 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj hahahahahahahahah:)nie przesadzaj:)wybierzemy jakąś małą góreczke:)gdzieś 25% nachylenia ok?:))))
robin
| 22:33 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj karla76 - to musisz zabrać przenośne dvd bo się będziesz nudziła, zanim ja wyjadę pierwszy.
karla76 | 22:27 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj ale zdjęcia!:)miodzio
a ja chciałam podziękować za pomoc z moim kompem:)))
dziękuje bardzo odwdzięcze sie na podjeżdzie:)dam Ci wjechać pierwszemu:)))))))))
lavinka
| 20:35 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Widać się słabo reklamujecie. Latem robię akcję "zabierz brata na masę".Czyli zaprasza się na masę znajomych mejlami razem ze zrowerowanym rodzeństwem. Tak samo zaprasza się znajomych z połówkami, a także rodzinę bliższą i dalszą. Na warszawskiej Masie sporo jet grupek 2-6 osobowych. Najfajniesze są grupki emerytów, bo tam jest najgłośniej :) Szkoda,że nie ma ich gdy jest zimno albo leje- no,ale biorąc pod uwagę ich wiek - jest to zrozumiałe.
lavinka
| 19:35 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj ps. "Z bratem" miało być :)
lavinka
| 19:34 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Podobno na Łódzkiej było 13 osób :) Nie wiem czy 26 grudnia będę na Masie w ogóle, a czy w takiej Łodzi na pzrykład? Jak pojadę to z batem. Pewnie dzięki temu będzie dwa razy wększa :)
BTW piękne zdjęcia robisz :)
robin
| 19:19 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj JPbike, vanhelsing - dzięki, że czytacie.

vol7 - napisz coś na gg, to podam telefon, aby być w kontakcie.

Zdjęcia z Masy Krytycznej dla mnie są trochę krytyczne, czego można chcieć od iso 1600 i jeszcze obiekty ruchome, ale człowiek uczy się na błędach. Kamedułów nie byłem w stanie zrobić a ładnie wyglądał klasztor, chyba zainwestuje w dobry, mały i lekki statyw. Wczoraj i nie tylko by się sprawdził, może jakieś nagrody będą w pracy dawali ... :-)
vanhelsing
| 18:55 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Ja też zawsze czytam Twoje opisy :P Zdjęcia jak zwykle cudo !
bananafrog
| 16:34 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Faktycznie, dużo nie zaszaleliśmy ;). Całkiem przyzwoity dystans wykręciłeś! Jak na koniec listopada ;)
QRT30
| 16:04 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj U mnie jest dziś masa krytyczne ale nie chce mi się wychodzić bo się miodu napiłem :D
JPbike
| 15:23 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Te fotki z Twojej wycieczki do Tyńca są mega profesjonalne :-)
Wiesz ja Twój blog czytam od deski do deski :-)
Fajne te "świetlne szprychy" :-)
vol7
| 14:17 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Musimy się kiedyś umówić... Pojedziemy do takiego Tyńca czy coś... A i w grudniu muszę zaliczyć wreszcie masę - przypomnij mi ;p
Marczyk92
| 12:59 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Nic niewiedziałęm o żadnej masie! =O ...Zdziwiony byłem..
Pozdrawiam!
robin
| 11:31 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj DARIUSZ79 - rzekome głośne zachowanie w miejscu publicznym, ale przepisu nie znali ...
shem
| 10:35 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj Robinie nic się nie dzieje, na pewno będzie jeszcze okazja żeby razem pośmigać.
A tak baj dy łej czadowe zdjęcie nocnego Krakowa (7.), niektórzy czytają te opowieści... Pzdr
DARIUSZ79
| 06:57 sobota, 29 listopada 2008 | linkuj A poco spisywała straż miejska ????????
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nekzz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]