Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.
Od 31.03.2010 r. przejechałem

221832.27

km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.
Jeżdżę z prędkością średnią 25.01 km/h.
Więcej o mnie,

Baton 2023

button stats bikestats.pl

Baton 2022

button stats bikestats.pl

Baton 2021

button stats bikestats.pl

Baton 2020

button stats bikestats.pl

Baton 2019

button stats bikestats.pl

Baton 2018

button stats bikestats.pl

Baton 2017

button stats bikestats.pl

Baton 2016

button stats bikestats.pl

Baton 2015

button stats bikestats.pl

Baton 2014

button stats bikestats.pl

Baton 2013

button stats bikestats.pl

Baton 2012

button stats bikestats.pl

Baton 2011

button stats bikestats.pl

Baton 2010

button stats bikestats.pl

Baton 2009

button stats bikestats.pl

Baton 2008

button stats bikestats.pl

Baton 2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robin.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter


Dane wyjazdu:
Dystans: 56.81 km.
w tym w terenie: 2.00 km. Średnia prędkość: 25.63 km/h.
Elevation: m.
Rower:SCOTT LTD

Dwa podjazdy i Standard

Środa, 22 kwietnia 2009 • dodano: 22.04.2009 | Komentarze 4

Dziś miałem więcej czasu, pojechałem spokojnie na objazd piątkowej wycieczki szkolnej, która będzie wiodła do Tyńca. Jak zwykle zaplanowałem light bo trochę mnie wymęczyły te poprzednie wycieczki. Wziąłem lustro i pojechałem, najpierw pod Wawel, tam rozmawiałem z właścicielem balonu, którym polecę na wysokość 150 metrów aby sfotografować Kraków z lotu ptaka. Potem pojechałem coś zjeść i już konkretnie bulwarami w stronę Tyńca, ścieżka rowerowa przy ul. Tynieckiej rośnie w oczach - na 1 maja pewnie będzie gotowa jak w takim szybkim tempie będą ją robili. Zajechałem spokojnie do toru kajakowego spotkałem dwie wycieczki szkolne. Na miejscu zrobiłem kółeczko dookoła toru i spotkałem znajomą bikerkę Marysię, która trenuje na szosówce. Zrobiliśmy chyba z 10 kółeczek i pojechaliśmy przez kładkę ul. Księcia Józefa do ul. Waszyngtona bo tam koleżanka miała 10 razy wyjechać do góry. Jechaliśmy ulicą ciężko mi trochę było bo ja na Scottcie z sakwą a Ona na szosówce i to jeszcze pod wiatr, miejscami nawet prowadziłem peleton. I zaczęły się podjazd pod Kopiec Kościuszki ul. Waszyngtona. Na początku spadł mi łańcuch jak koleżanka była za zakrętem ja go dopiero założyłem, drugi podjazd już lepiej mi wyszedł, ale wiadomo jak człowiek jest nie przyzwyczajony do podjazdów z rowerem 15 kilowym to nie jest łatwo. Potem pojechaliśmy jeszcze w kierunku Zoo, koleżanka zawróciła trenować dalej a ja pojechałem ul. Królowej Jadwigi i potem obok Rudawy na Błonia a dalej bulwarami do domu. Pomimo dwóch podjazdów średnia nawet niezła mi wyszła. I tak się zakończył ten znowu lightowy wyjazd :)))
Udało się natomiast wykonać kilka zdjęć.

Stopień Wodny Dąbie © robin


Stopień Wodny Kościuszko © robin


Willa Decjusza © robin


Mostek na Rudawie © robin



Komentarze
shem
| 13:57 czwartek, 23 kwietnia 2009 | linkuj Robin czekam na zdjęcia z balona, na pewno widoki są super. Pozdro
wojtas71
| 23:47 środa, 22 kwietnia 2009 | linkuj Wiele przygód po drodze ;) ,a droga częściowo w moich okolicach zamieszkania :)(zwłaszcza Willa Decjusza no i Rudawa z"cudownym mostkiem":D) Pzdr
DARIUSZ79
| 15:17 środa, 22 kwietnia 2009 | linkuj Ciekawy wypadzik:)
Galen
| 15:03 środa, 22 kwietnia 2009 | linkuj Bardzo fajne "wodne" fotki. Aż chciałoby się popływać :]
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rwuja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]