Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.
Od 31.03.2010 r. przejechałem

221832.27

km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.
Jeżdżę z prędkością średnią 25.01 km/h.
Więcej o mnie,

Baton 2023

button stats bikestats.pl

Baton 2022

button stats bikestats.pl

Baton 2021

button stats bikestats.pl

Baton 2020

button stats bikestats.pl

Baton 2019

button stats bikestats.pl

Baton 2018

button stats bikestats.pl

Baton 2017

button stats bikestats.pl

Baton 2016

button stats bikestats.pl

Baton 2015

button stats bikestats.pl

Baton 2014

button stats bikestats.pl

Baton 2013

button stats bikestats.pl

Baton 2012

button stats bikestats.pl

Baton 2011

button stats bikestats.pl

Baton 2010

button stats bikestats.pl

Baton 2009

button stats bikestats.pl

Baton 2008

button stats bikestats.pl

Baton 2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robin.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter


Dane wyjazdu:
Dystans: 63.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km. Średnia prędkość: 28.42 km/h.
Elevation: 188 m.
Rower:Cinelli Xperience

Tor kajakowy, Tyniec, Piekary, Liszki i Kryspinów.

Piątek, 7 sierpnia 2009 • dodano: 07.08.2009 | Komentarze 0

Miał być trening integracyjny, ale Michał musiał zostać dłużej w pracy, więc pojechałem sam.

Już na samym początku Ktoś miał mnie pod swoją opieką, bo wpadłem w szczelinę z której manewrami wydostałem się po ok. 10 metrach.
Cudem uniknąłem gleby!

Potem jechałem już bulwarami do toru kajakowego, przy wjeździe na rowerostradę dogoniłem starszego szosowca. Wyrównałem się z Nim i tak jechałem obok, a On zapytał ile jedziemy, ja odpowiedziałem że ok 30 km/h. I w trochę szybszym tempie dojechaliśmy razem do toru kajakowego, On wracał z powrotem a ja pojechałem do Tyńca.
Potem pojechałem do Piekar, następnie przez Liszki, Kryspinów, Olszanicę i Królowej Jadwigi tak zacząłem wracać do domu.

Na ul. Królowej Jadwigi wyprzedził mnie inny szosowiec, który jechał znacznie szybciej. Dystans pomiędzy nami utrzymywał się tak na około 300-400 metrów. A mnie w tym czasie wyprzedziła laweta z ciągnikiem na pokładzie a ja za nią.
Jakie było zdziwienie szosowca jak na światłach dojechałem za parę sekund za nim :)

W sumie trochę żałuję, że pożyczyłem swój rowerowy aparat, w sobotę już wraca.
Kilka zdjęć unikatowych robionych komórką.

Unikatowy Kraków © robin


Unikatowy Wawel © robin


Plaża w Kryspinowie © robin





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]