robin

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.
Od 31.03.2010 r. przejechałem 226890.60
km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.
Jeżdżę z prędkością średnią 24.79 km/h.
Więcej o mnie,

Baton 2023

Baton 2022

Baton 2021

Baton 2020

Baton 2019

Baton 2018

Baton 2017

Baton 2016

Baton 2015

Baton 2014

Baton 2013

Baton 2012

Baton 2011

Baton 2010

Baton 2009

Baton 2008

Baton 2007

Moje rowery

Emonda SL 7 eTap AXS 40297 km

TREK EMONDA SL 6 PRO DISC 23335 km

Focus Mares 3.0 Cx 10913 km

Trek 4500 custom 3795 km

Lapierre Sensium 200 33941 km

Focus Izalco Pro di2 33238 km

KROSS A6 3916 km

Egberts 880 km

Tacx Bushido 7172 km

Cinelli Xperience 12670 km

SCOTT LTD 22466 km

Znajomi

wszyscy znajomi(122)

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

Dystans: 58.00 km.

w tym w terenie: 0.00 km. Średnia prędkość: 29.00 km/h.

Elevation: m.

Rower:Cinelli Xperience

Poranna jazda ze zmianami

Niedziela, 20 września 2009 • dodano: 20.09.2009 | Komentarze 12

Była super poranna jazda a teraz szczegóły. Nie pojechaliśmy na bonusową Nocną Masę Krytyczną, która okazała się pechowa dla uczestników 2 manaty za przejazd na czerwonym świetle oraz urwany pedał.
Ale teraz o Nas czyli Lemonie i mnie.
Jak widać na poniższym zdjęciu już świtało :) Szukaliśmy się kilkanaście minut bo każdy z nas był w innym punkcie zbornym.

Jak się już spotkaliśmy to pojechaliśmy prosto Lublańską, Opolską, Josepha Conrada i tak wyjechaliśmy z Krakowa. Jechaliśmy głównymi ulicami bo o tej porze dnia jest tam pusto. Wiatr i niska temperatura nie uprzyjemniały nam porannej jazdy, natomiast częste zmiany dały nam chwile odpoczynków.

W Zabierzowie w Bussines Parku chwilka na zdjęcia i tak potem skręciliśmy na Balice tam koło MPL i dalej do Kryspinowa.

Tu padł pomysł aby zaliczyć kopiec Piłsudskiego, kolega miał w korbie dwa blaty a ja trzy więc, solidarnie na podjazdach nie używałem najmniejszego blatu, było ciężko szczególnie już w lasu wolskim na środkowym podjeździe, ale dałem radę przy tętnie 170 na stojąco wyjechać na górkę.
Gdy wracaliśmy ja jadąc pierwszy wpadłem w duży ubytek asfaltu i oczywiście po zjechaniu na dół mechaniczny kapeć, więc szybka wymiana dętki i szybki powrót do domu. Dobrze, że kolega miał pompkę.

Pomimo kapcia wycieczkę można zaliczyć do udanych.

Lemond © robin

Komentarze

robin | 12:02 czwartek, 24 września 2009 | linkuj jotwu - A dziękuję w imieniu rowerków, a wyposażenie rowerzystów jest kompletowane i optymalizowane już przez kilka lat więc może widać jakieś efekty i też dziękuję. A czy warto zależy od Nas. Pozdrawiam

jotwu | 17:01 środa, 23 września 2009 | linkuj Super rowery, świetne wyposażenie bikerów aż miło popatrzeć. Muszę się jednak zmobilizować pod tym właśnie względem, a może nie warto ? Pozdrowienia ze Szczecina.

robin | 10:58 poniedziałek, 21 września 2009 | linkuj Kajman - Niepołomice nie doszły do skutku, Nas nie było a pozostali nie pojechali tam gdzie mieli jechać, dwie osoby dostały mandat za czerwone światło potem jednej osobie odpadł pedał i w końcu pojechali do Tyńca.

Wojtas71 - tak jak napisałeś, trzeba coś rano wypić aby się obudzić :))

shem - do wyjazdu na Kopiec mieliśmy 30,3 km/h. tak jak napisał mój zmiennik Lemon zaawansowana technologia nie wlicza do średniej prowadzenia roweru, dlatego przy próbach zdjęciowych też kilka minut jeździliśmy z prędkością 5-10 na godzinę a moja busola tego nie zlicza, więc mam większą średnią niż kolega. Co tam średnia ważne że wyjechałem na środkowej korbie z placzem :) ale wyjechałem.

lemon - dokładniście :)

oki | 08:07 poniedziałek, 21 września 2009 | linkuj Obliczanie średniej u Robina jest wspomagane zaawanowaną technologią :P

shem | 07:34 poniedziałek, 21 września 2009 | linkuj Wjazd na kopiec i niezła średnia przy tym, forma rośnie :-)
Pozdrawiam

wojtas71 | 22:19 niedziela, 20 września 2009 | linkuj "Miasto budzi się..."- P.Kukiz & Yugopolis ;), piękny sprzęt :), udany duet :> Pozdrowerek :)

Kajman | 22:17 niedziela, 20 września 2009 | linkuj To z nocnych Niepołomic nic nie wyszło?

robin | 19:27 niedziela, 20 września 2009 | linkuj lemon - muszę fotografa mojego trochę podszkolić w robieniu zdjęć w ruchu :P

oki | 19:06 niedziela, 20 września 2009 | linkuj Robin coś Ci głowę ucięło :P

robin | 15:24 niedziela, 20 września 2009 | linkuj djk71 - tak w niedzielę to trochę później...
vanhelsing - 8 stopni ale jak się ubierzesz odpowiednio to nie zmarzniesz, tak trzeba się psychologicznie zebrać żeby wstać o 5.30 w niedzielę (sic) Pozdrawiam

vanhelsing | 08:49 niedziela, 20 września 2009 | linkuj Brr, pewnie zimno było. Ale też i spokojnie na drogach, ale mi by się nie chciało tak wcześnie wstać :P

djk71 | 08:37 niedziela, 20 września 2009 | linkuj Miasto ze snu się budzi...

Komentuj