Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.
Od 31.03.2010 r. przejechałem

221832.27

km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.
Jeżdżę z prędkością średnią 25.01 km/h.
Więcej o mnie,

Baton 2023

button stats bikestats.pl

Baton 2022

button stats bikestats.pl

Baton 2021

button stats bikestats.pl

Baton 2020

button stats bikestats.pl

Baton 2019

button stats bikestats.pl

Baton 2018

button stats bikestats.pl

Baton 2017

button stats bikestats.pl

Baton 2016

button stats bikestats.pl

Baton 2015

button stats bikestats.pl

Baton 2014

button stats bikestats.pl

Baton 2013

button stats bikestats.pl

Baton 2012

button stats bikestats.pl

Baton 2011

button stats bikestats.pl

Baton 2010

button stats bikestats.pl

Baton 2009

button stats bikestats.pl

Baton 2008

button stats bikestats.pl

Baton 2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robin.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter


Dane wyjazdu:
Dystans: 33.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km. Średnia prędkość: 21.76 km/h.
Elevation: 100 m.
Rower:SCOTT LTD

Piękna pogoda blisko Wawelu

Środa, 4 listopada 2009 • dodano: 04.11.2009 | Komentarze 13

Miałem kilka wariantów do wyboru w czasie 2 godzin, bo tyle miałem do dyspozycji.
Pierwszy wariant to jazda szosówką bez zdjęć, aby zrobić jak najwięcej kilometrów – odpadł bo szosówka w serwisie 
Drugi wariant to jazda na wschód po terenach rolniczych – odpadł bo nie chciało mi się w tak ładną pogodę jechać w miejsca, gdzie nie ma ciekawych widoków.
Trzeci wariant to mój standard 1 – wybrałem właśnie tą trasę.
Odkurzyłem rower Scott, który już miesiąc nie był używany. Wziąłem lustro i pojechałem.
Temperatura siedem stopni w plusie i to mi pasowało.
Przejechałem bulwarami pod Wawel, potem na most Zwierzyniecki stamtąd na Błonia i powrót do domu.

Most Piłsudskiego © robin


Węzeł Dąbie © robin


Most Kotlarski © robin


Wawel © robin


Kościół Św. Michała © robin


Rudawa rz. © robin


Most na Rudawie © robin


Foto: Nikon d50

Pogoda:
Wiatr: wschodni, silny około 8 m/s.
Słonecznie, ale zimno.

Kadencja 69. 




Komentarze
MAXKAD
| 17:47 czwartek, 5 listopada 2009 | linkuj wsiadam i jadę pod wawel
robin
| 13:05 czwartek, 5 listopada 2009 | linkuj meak - niestety taka jest prawda - wiesz jaki byłbym szczęśliwy gdyby moja stara d50 ważyła np. 500 gram razem z obiektywem - woziłbym ją szosówką i robiłbym lepsze foty. Pozdrawiam
meak
| 13:00 czwartek, 5 listopada 2009 | linkuj Fajny kolor wody. Dzisiejsze zdjęcie Wawelu podoba mi się o wiele bardziej niż to ostatnie robione Canonem (oby mi mój SX100 wybaczył ;) ) - ma bardziej naturalne kolory. No, ale to może być też kwestia ustawień mojego monitora :)
robin
| 23:16 środa, 4 listopada 2009 | linkuj bananafrog - takie było nic nie koloryzowałem :)
maciek320bike - jasne - pośmigamy!
Kajman - wiało i to jak, nawet mi się do domu nie chciało wracać - tak wiało.
Pozdrawiam Wszystkich
Kajman
| 22:42 środa, 4 listopada 2009 | linkuj Po południu byłem w Krakowie i nie wiało, myślę sobie przeszło, wracam do domu a tu p... jak za Cara:(
maciek320bike
| 22:27 środa, 4 listopada 2009 | linkuj Jak sprowadze rower to mam nadzieje, ze gdzies smigniemy, bo ja za bardzo nie znam terenow, a z mapki wnioskuje ze mieszkasz mniej wiecej w tej samej czesci Krakowa:). Pozdro
bananafrog
| 20:28 środa, 4 listopada 2009 | linkuj No, dzień był wyjątkowo dobry :). Na zdjęciach najprawdziwsze słońce :). Oby tak dalej!
robin
| 20:11 środa, 4 listopada 2009 | linkuj JPbike - Ty masz bliżej do 10kkm, więc nie musisz tyle śmigać co ja! Rowerek był już zakurzony, więc go odkurzyłem :)
tomski - teren to teren, ale jak widać u mnie terenu dziś brak. Pozdrawiam Wszystkich
tomski
| 20:08 środa, 4 listopada 2009 | linkuj Ja bym na średnią tak nie narzekał, jako terenowemu jeźdźcowi rzadko udaje mi się przekroczyć 20 :) Dziś by się udało, gdyby nie ten zabójczy wiatr w drodze powrotnej... pozdrowienia
JPbike
| 19:50 środa, 4 listopada 2009 | linkuj U Was słonecznie ? ... a u mnie sypnęło śniegiem ... i nici z wieczornej jazdy :(
Miło widzieć towarzysza mojej tormenty z pamiętnej trzysetki :)
robin
| 19:46 środa, 4 listopada 2009 | linkuj tomski, szydlow - ja dziś specjalnie z aparatem i szybszym rowerem ale średnia i tak jakaś mała wyszła, pewnie dlatego że 30 razy się zatrzymałem. Pozdrawiam
szydlow | 19:19 środa, 4 listopada 2009 | linkuj Mnie udało się podjechać do Ojcowa jeszcze przed deszczykiem. Jednak nie zabrałem aparatu fotograficznego.
Pozdrawiam. szydlow
tomski
| 18:43 środa, 4 listopada 2009 | linkuj Ale pięknie! Zazdroszczę. W Wawie było dziś... +1, pochmurno i lodowaty wiatr.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa enera
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]