Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.
Od 31.03.2010 r. przejechałem

224203.47

km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.
Jeżdżę z prędkością średnią 24.90 km/h.
Więcej o mnie,

Baton 2023

button stats bikestats.pl

Baton 2022

button stats bikestats.pl

Baton 2021

button stats bikestats.pl

Baton 2020

button stats bikestats.pl

Baton 2019

button stats bikestats.pl

Baton 2018

button stats bikestats.pl

Baton 2017

button stats bikestats.pl

Baton 2016

button stats bikestats.pl

Baton 2015

button stats bikestats.pl

Baton 2014

button stats bikestats.pl

Baton 2013

button stats bikestats.pl

Baton 2012

button stats bikestats.pl

Baton 2011

button stats bikestats.pl

Baton 2010

button stats bikestats.pl

Baton 2009

button stats bikestats.pl

Baton 2008

button stats bikestats.pl

Baton 2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robin.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter


Dane wyjazdu:
Dystans: 56.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km. Średnia prędkość: 22.70 km/h.
Elevation: m.
Rower:KROSS A6

Mini nocna masa vel Niepołomice nocą

Niedziela, 22 listopada 2009 • dodano: 22.11.2009 | Komentarze 26

ZEBRAŁO SIĘ CZTERECH BIKERÓW I POJECHALI DO NIEPOŁOMIC W NOCY. :)
A byli to MAXKAD, Darek i Artur no i ja.
Pozdrowienia dla Turcji.:) oraz Macedonii - tzn. użytkowników którzy mnie tu odwiedzili z powyższych miast.

Na początku jechało się dobrze tzn. jeszcze było ciepło 7 stopni, ruszyliśmy ul. Igołomską bo w nocy ruch był znikomy, potem skręciliśmy na Wyciąże a ta taka mgła, że gdyby nie nasze super latarki to widoczność byłaby metrowa.
Do Niepołomic dotarliśmy w 45 minut. Tempo średnie powyżej 25 km/h. Tutaj kilka zdjęć i skierowaliśmy się na Kopiec Grunwaldzki, na rowerach nie dało się go zaliczyć bo schody, tutaj też wykonałem kilka zdjęć.
Następnie wjechaliśmy na Rynek, fontanna nieczynna, więc pojechaliśmy dalej Drogą Królewską do puszczy. Tutaj kilka metrów pobłądziliśmy, na szczęście szybki rzut oka na gps, który miałem w plecaku bo nie zdążyłem przed wyjazdem założyć sanek. Na Drodze Królewskiej panowała gęsta mgła a temperatura spadła pewnie poniżej zera. Punkt przy wjeździe na Żubrostradę był punktem końcowym naszej wycieczki. Tutaj nastąpił powrót przez Wolę Batorską i most w Niepołomicach. Wycieczka uległa podziałowi na światłach w kierunku nowego mostu Wandy, Maxkad i Darek pojechali w lewo a my z Arturem prosto na ul. Bulwarową. I tak w sumie wycieczka chyba udana. Czterech pojechało i czterech wróciło. Dzięki za nocny wypad.



Zamek królewski © robin


Zamek Królewski © robin


Widok z Kopca Grunwaldzkiego © robin


Widok z Kopca Grunwaldzkiego © robin





Komentarze
robin
| 19:21 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Maxkad - właśnie dodałem, ale mnie w niedzielę ścięło - (żołądek) nie byłem obecny dopiero teraz je dodaję!
MAXKAD
| 19:08 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Zbiórka 18:00 pod Adasiem Rynek główny. Mnie niestety nie będzie (urodziny bratanicy).
Robin a co się stało z fotkami które robiłeś na Kopcu Grunwaldzkim o ile dobrze pamiętam.
darty24
| 18:36 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj MAX tak pomyślałem, że jest ok. 5km w jedną stronę. Tak więc w sumie 79km. Przez te 5 godzin na siodełku, nogach tudzież kopcu porządnie mnie wychłodziło i zgłodniałem. Dobrze, że miałem termos z gorącą herbatą(na którą Artur prychał;) dwie koszulki i polar, który od 2004 mnie nie zawodzi.

Może zobaczymy się w ten piątek na masie w składzie? Ja wyrażam chęć tylko proszę któregoś z Was o skierowanie skąd dokładnie i o której rozpoczyna się przejazd. Do szybkiego zobaczenia.

P.S: Rob, licznik zdążę do końca roku kupić. Miałem Kellys'a (chyba KCC-39) i została mi podstawka razem z czujką. Kupując nowy zestaw będę przepinał licznik z jednego roweru na drugi. Będzie praktyczniej. Ale dzięki za ofertę. Jeśli faktycznie się już gdzieś ustawimy to weź go dla mnie. Dzięki.
MAXKAD
| 18:15 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj darty24 - dziś ze złocienia jechałem na przystanek KR Prokocim i stuknęło mi 5km więc do mojego wyniku możesz spokojnie dodać 10km
robin
| 17:39 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj darty24 - nie mam gdzie Ci napisać komentarza, bo jeszcze nie wpisałeś pierwszej wycieczki :) Niestety zabiera mi to dużo czasu, jednak pracę mam nieraz przy kompie, więc wpisuję często - blog długa historia - te trzy lata to pół życia :) Pozdrawiam i bylebyś nie zrezygnował z zamiaru wpisywania, licznik mogę Ci pożyczyć bo mam 1 z szosówki, którego nie używam a nie będę go używał bo jest bardzo używany. Daj znać jeszcze bo super mi się jechało, trzymałeś niezłe tempo a to lubię nie tylko na początku ale na całym dystansie. Gdyby było lato i nie bałbym się mocno zgrzać a w lesie przecież było jak nie zero to blisko zera bardziej byśmy poszaleli :) Ja jednak przeważnie jestem zachowawczy nie idę na żywioł :) Pozdrawiam (zgłoś się po ten licznik) a z ostatniej jazdy wpisz sobie 69 jak Maxkad lub zacznij wpisy od początku roku, jak chcesz.
darty24
| 17:08 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Witam Robin.

Dziękuję za klimat nocnego wyjazdu i za zaproszenie mnie. Stawiam pierwsze kroki w serwisie bikestats i podoba mi się formuła ale nie wiem czy nawet jeśli znów kupię licznik to będę tak jak Ty, regularnie opisywał wyjazdy...
Przyznaję, że Tobie idzie to porządnie. Statystyki robią wrażenie a blog to "dłuższa historia";) Tak trzymaj no i życzę ukończenia roku na dzisiątym tysiącu:] Bądź jak petarda!!!

Pozdrawiam.
meak
| 13:22 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj @robin
też mi się tak wydaje - u niradhary zresztą (pod linkiem podanym w poprzednim komentarzu) o tym napisałem (u mnie np. najdokładniej mogę ustawić, żeby GPS mierzył co 10 m albo co 1 sekundę, a to z kolei da jakieś 5,5 m przy prędkości 20 km/h i rzeczywiście jazda zygzakiem pomiędzy punktami pomiaru może dawać błędne odległości)
robin
| 12:54 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj meak - już były na ten temat rozmowy na garniaku - jeśli pojedziesz zygzakiem rowerkiem to licznik pokaże Ci np 100 metrów dystans A-B, a garmin pokaże np. przebyty odcinek A-B 98 metrów. Stąd różnice.
MAXKAD
| 11:42 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Nie wiem na jakiej zasadzie działą GPS i z jaką częstotliwością ale różnica może wynikać z tego, iż koło pokazuje odległość przebytą od punktu A do pkt B ale nei najkrótszą a faktycznie przebytą ( prosta między A i B bęzdie krótsza od odległości przejechanej rowerem - zygzakiem). A może to też być spowodowane tym, że GPS zaczyna rejestrację po przekroczeniu prędkości 10 km /h ( o ile pamiętam Robin coś takiego mówił Ale ja mogłem źle zrozumieć)
meak
| 11:18 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Mnie się tam zdarzyło trochę poszperać, ale z naciskiem na "trochę" ;)
robin
| 11:15 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj niradhara, meak - Zgadza się to już są trzy osoby zainteresowane tym tematem Garmina a byliście tu www.garniak.pl?
meak
| 09:41 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj @Kajman
U mnie też jest różnica - Garmin pokazuje zawsze mniej niż licznik, ale to normalne i niestety trzeba się pogodzić chociaż chętnie dowiedziałbym się skąd pochodzą te błędy. W ostatnim wpisie zaczęła się tym też interesować Niradhara, więc może wspólnymi "bikestatsowymi" siłami do czegoś dojdziemy ;)
MAXKAD
| 09:33 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj foly - niestety pań nie było pomimo wszelkich starań.
robin
| 08:55 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj jotwu - ja jestem wszechstronny, poza maratonami.
JPbike - postaram się. Myślę, że zrobimy Puszczę Niepołomicką - jest tam gdzie 100 km zrobić.
foly - MAXKAD miał dalej :)
Pozdrawiam
foly
| 21:21 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj fajno ;) 69 maxkad to w sumie bardzo mila liczba ... ;)
JPbike
| 20:35 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Coraz bardziej wciągamy się w nocne jazdy :)
Fajny wypad w ekipie :)
No i ... jeszcze postaraj się o 779 km do osiągnięcia 9900 km i resztę sami załatwimy !!!
jotwu
| 15:58 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Ekipa z fantazją a podziwiam tym bardziej, że nigdy nie jeżdżę, gdy robi się ciemno.
robin
| 13:44 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Tobek - tę mapkę wstawiam poprzez import z urządzenia, które się nazywa Garmin 705. Pozdrawiam
Tobek
| 13:31 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj W nocy pewnie na żywo dużo większy urok ma ten zamek ;)
O jak wstawiłeś ta mapkę w gpsies ? bo ja jakoś nigdy nie mogę :> ?
robin
| 13:19 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Maxkad - miałem w plecaku przecież Garmina, a Kajman pytał czy mam rozbieżności i w poniższym poście mu odpisałem. Pozdrawiam
robin
| 13:18 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj MAXKAD - przy okazji wyjazdu wciągnęliśmy na listę BS nowego bikera! A to już coś, może Artur też się zapisze :0
Dzięki za wspólny wypad.
kuguar - tak po przespanej nocy część ucieknie z umysłu a tak na świeżo przy regeneracyjnym napoju można pisać.
Kajman - tak u mnie wychodzą różnice na 1 km 0,02-0,03 km mniej, mam takie odcinki specjalne o długości 1 km i tam sprawdzam!

Pozdrawiam
MAXKAD
| 13:17 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Kajman - nie wiem czy chodzi Ci o moje km ale to co podałem jest dystansem startu z domu i powrót do domu. Robin podał prawdopodobnie zaokrąglenie bo z tego co wiem nie miał licznika.
Kajman
| 10:51 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Wychodzą Ci różnice dystansu pomiędzy GPS-em a licznikiem? U mnie licznik ustawiony jest na obwód koła i pokazuje swoje a GPS swoje:(
kuguar
| 10:51 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Ale na świeżo czasami najlepiej spisać wrażenia, po przespanej nocy to już nie jest to! Niezła trasa! pozdrower!
MAXKAD
| 10:18 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj ale dodawanie wpisu o 3 nad ranem to już lekka przesada hiehiehie
MAXKAD
| 10:04 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj Jak zwykle miodzio foty. dzięki za wspólną ekstra jazdę. na moim liczniku wybiło w sumie 69 km. Naprawdę przednia zabawa no i troszkę adrenaliny dzięki mgle, która ograniczyła widoczność jak tylko się dało - a dzień wcześniej oglądałem horror MGŁA hehehehehe
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]