Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi robin z Krakowa - Miasta Królów Polskich.
Od 31.03.2010 r. przejechałem

224203.47

km w tym 1661.95 w terenie i śniegu.
Jeżdżę z prędkością średnią 24.90 km/h.
Więcej o mnie,

Baton 2023

button stats bikestats.pl

Baton 2022

button stats bikestats.pl

Baton 2021

button stats bikestats.pl

Baton 2020

button stats bikestats.pl

Baton 2019

button stats bikestats.pl

Baton 2018

button stats bikestats.pl

Baton 2017

button stats bikestats.pl

Baton 2016

button stats bikestats.pl

Baton 2015

button stats bikestats.pl

Baton 2014

button stats bikestats.pl

Baton 2013

button stats bikestats.pl

Baton 2012

button stats bikestats.pl

Baton 2011

button stats bikestats.pl

Baton 2010

button stats bikestats.pl

Baton 2009

button stats bikestats.pl

Baton 2008

button stats bikestats.pl

Baton 2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy robin.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter


Dane wyjazdu:
Dystans: 35.00 km.
w tym w terenie: 0.00 km. Średnia prędkość: km/h.
Elevation: 420 m.
Rower:SCOTT LTD

-12 stopni! Pętla w Raciborowicach ze Szczepanem

Niedziela, 29 stycznia 2012 • dodano: 29.01.2012 | Komentarze 11

Nie było -12 stopni jak wyjeżdżałem, ale było -11,8 - jednak dwanaście lepiej brzmi.

Temperatura minusowa nie malała odkąd się obudziłem o 8 rano. Zastanawiałem się z Okim, czy trening przy minus 12 ma sens? Stwierdziliśmy, że nie ma sensu!

Kościółek w Raciborowicach start © robin


Jednak w rozmowie telefonicznej Szczepan, który też miał jechać obiecał, że postawi mi herbatę z rumem jak pojadę, więc pojechałem.
Samo ubieranie na taką temperaturę to jest już przygoda.
Dojeżdżam jednak do kościółka w Raciborowicach a tam Szczepan już truchta sobie czekając na mnie.
Zrezygnowaliśmy dziś z dłuższej jazdy, która była zaplanowana do Niepołomic, ale nie przy takiej dużej ujemnej temperaturze.

Ruszyliśmy na pętlę Raciborowicką w kierunku Michałowic, potem ostry zakręt w prawo i podjazd na którym się rozgrzaliśmy, na zjeździe zeszliśmy szybko i zaczęliśmy truchtać, aby rozgrzać stopy - pomogło, polecam ten wynalazek!

W Pielgrzymowicach trochę nakręciliśmy filmów w tym tylko mój film wyszedł a ten na którym finiszowałem pod górę Szczepan nie nagrał lub specjalnie skasował! :-)

Wróciliśmy do Krakowa bocznymi drogami, na os. Na Stoki się rozstaliśmy, ja pojechałem na kawę do ... a Szczepan do domu.

Wracając przez zalew a dosłownie zjeżdżając na ulicę, bo nie chciałem jechać nie odśnieżoną ddr - zaliczyłem otb, szorowałem po asfalcie dobrych kilka metrów, na szczęście delikatnie przetarłem tylko jedną warstwę spodni i zrobiłem sobie mały ślad na rękawiczce, poza tym więcej nie było żadnych obrażeń. Na koniec wziąłem jeszcze psa na spacer czyli na krótkie okrążenie zalewu, było to bardzo szybkie kółko, pies tak szybko biegł do domu, że ledwo mogłem za nim nadążyć. Zimno mu było czy co? :-)

W Pielgrzymowicach © robin


Robin w akcji © robin


Zalew Nowohucki © robin


Zamarznięty zalew © robin


Nad zalewem © robin





Ogólnie wyjazd super 8/10 (na minus wiatr, mróz i otb)



Komentarze
robin
| 22:49 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj QRT - Nie zły rower tylko na przodzie jest zła opona. Roweru stricte mtb już nie mam!
Pozdrawiam
QRT30
| 17:18 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Zły rower wybrałeś, trzeba było górala z terenowym bieżnikiem wziąć to by gleby nie było. Pozdro.
Kajman
| 11:06 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Taak, Ciebie herbatka z rumem zmotywowała by wyjść na rower, mnie by wrócić:)
robin
| 21:13 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Szczepan - Nie wiem czy zauważyłeś, że na treningu oprócz mrozu jeszcze wiało???? Faktycznie, gdyby nie marznące stopy nie byłoby źle.
I dobrze że Ci "śpik" nie zamarzł bo by Ci mógł rajtki poprzecinać :-)
Szczepan | 21:05 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj ja uważam że zimno jest wtedy gdy śpik mi zamarza ;) u mnie dopuki słońce nie dobrało sie do termometra było -13 potem mam takie 15 minut jak słońce pada akurat na niego i pokazało -5 a jak przyjechaliśmy z treningu to było -8 i zrobiliśmy ognisko:) i nieuwierzycie zjadłęm 2 kiełbaski a piwo miało konsystencje kruszonki lodowej :) dlaczego ja nie lubie grzańca:)
robin
| 20:59 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Szczepan - Przenieś sobie termometr w neutralne miejsce! Nie kupuję tego! :)
robin
| 20:54 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj niradhara - Po co się sztucznie oszukiwać, teraz już wiem jak jeździć (truchtać) w takiej temperaturze, ale meteo mówi, że to jeszcze nie jest max!
niradhara
| 20:46 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Musisz zatem swój przenieść do słońca, wtedy odczyty zmotywują Cię do jazdy :-D
robin
| 20:40 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj niradhara - Szczepan ma termometr w słońcu a ja w cieniu!
niradhara
| 20:35 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Hm, odnośnie temperatury Wasze zeznania są zaskakująco rozbieżne ;-)
Szczepan | 20:05 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj moje zeznania są takie: wstaję rano świeci słoneczko, a termometr pokazuje -5 ;) Makaron, herbatka z cytrynką i wtedy zadzwonił telefon, którego bałem się odebrać, ale pomyślałem sobie stary jesteś handlowcem :) jakoś go przekonasz :) udało się :) Piękny trening zimowy ładujący akumulatory i trenujący psychike. Ten bieg to tzw. przebierzka dobrze jest zrobić 200-300m kiedy stopy marzną. W latach 90-tych kiedy trenowałem ocieplacze stanowiły worki i skarpetki, a teraz jest luksus:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa degot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]